W środę, 31 marca odbędzie się kolejna sesja Rady Miejskiej w Nysie. Jeden z punktów obrad będzie dotyczył rozwiązania współpracy Gminy Nysa z Tarnopolem na Ukrainie.
5 marca deputowani miejscy Tarnopola zdecydowali o nazwanie stadionu miejskiego imieniem Romana Szuchewycza – dowódcy UPA, który był odpowiedzialny m.in. za ludobójstwo Polaków na Wołyniu. Po tej decyzji kolejne polskie miasta mocno potępiają decyzje radnych Tarnopola. Umowę partnerską z Ukraińcami zerwał już Zamość.
Swojego oburzenia nie kryją także nyscy samorządowcy. Burmistrz Kordian Kolbiarz w jednym z telewizyjnych wywiadów nazwał decyzję deputowanych "policzkiem dla mieszkańców Nysy".
Podczas dzisiejszych obrad komisji oświaty i spraw społecznych Rady Miejskiej za zerwaniem stosunków z ukraińskim miastem opowiedziało się 8 radnych. Nikt z rajców nie był przeciwko ani nie wstrzymał się od głosu. Wszystko wskazuje więc na to, że głosowanie punktu o zerwaniu umowy partnerskiej z Tarnopolem podczas kolejnej sesji będzie formalnością.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze