Tegoroczna produkcja utrzymuje wysoki poziom, a łączna masa ryb przeznaczonych do sprzedaży przekracza kilkaset ton. Przedsiębiorstwa hodowlane zapowiadają, że dostępne egzemplarze obejmują zarówno standardowe, jak i wyjątkowo okazałe sztuki osiągające masę kilku kilogramów. W przeciwieństwie do niektórych regionów kraju, gdzie zauważono spadek wielkości ryb wynikający z ograniczonej liczby słonecznych dni, w Niemodlinie nie odnotowano podobnych trudności. Różnice wielkości zależą jednak od konkretnego kompleksu stawowego.
Hodowcy podkreślają, że wybór między większym a mniejszym karpiem powinien zależeć od planowanego sposobu podania. Spore sztuki doskonale nadają się do pozyskiwania filetów, co sprawia, że chętnie sięgają po nie osoby preferujące dania pozbawione ości. Na smak mięsa wpływa również sposób żywienia, a ryby niemodlińskie karmione są naturalnymi zbożami, co nadaje im łagodnego i czystego aromatu. - Karpia można jeść przez cały rok, a ryby zdecydowanie powinny królować na naszych talerzach w codziennej diecie - podkreśla lokalny mistrz kuchni, Kamil Klekowski z Grupa Rybackiej Opolszczyzna.
Cena oferowana w gospodarstwie utrzymuje się na zeszłorocznym poziomie, a podstawowa stawka detaliczna wynosi około trzydziestu złotych za kilogram. Sprzedawcy hurtowi rozpoczynają negocjacje od nieco niższych wartości, lecz koszt rośnie wraz ze stopniem przetworzenia produktu. Najwyższą cenę tradycyjnie osiągają filety, ze względu na pracochłonność ich przygotowania.
Dzięki stałej kontroli jakości, konsumenci mają pewność, że kupowany karp powstaje w zgodzie z tradycją, przy zachowaniu bezpieczeństwa i transparentności procesów produkcyjnych. Niemodlińska hodowla nie tylko pielęgnuje regionalne dziedzictwo, ale także dostarcza ryby, które każdego roku pozostają jednym z najważniejszych elementów świątecznych stołów. Oprócz karpia, na świątecznych stołach z roku na rok rośnie popularność sandacza i halibuta. Palce lizać!








Napisz komentarz
Komentarze