Kto (za nas) posprząta?

Raz po raz wraca ważny dla wszystkich temat utrzymania czystości w mieście. Po remoncie śródmieścia śmieci wcale nie ubywa. Rażących przykładów jest nawet więcej. Sypią się też mandaty za zaśmiecanie.

Samorząd w ostatnich latach wydał kilkadziesiąt milionów na remont śródmieścia. Przechodząc się po wyremontowanych ulicach widać, że wciąż wiele osób nie szanuje wykonanej pracy. Warto przytoczyć choćby zamalowane po kilku dniach od zamontowania nowe kosze na śmieci, czy ukradzione z donic kwiaty. Wiele osób ma też problem z trafieniem ze śmieciami do kosza. W ostatnich dniach dyskusję wywołał wyrzucony do kanału bielawskiego wiatrak do chłodzenia. Więcej było pytań, kto ma zabrać porzucony sprzęt, niż o samo bezmyślnie zaśmiecanie. Ostatecznie wiatrak odebrali pracownicy EKOM-u.

Przypomnijmy, że w utrzymanie czystości w mieście zaangażowanych jest wiele służb. Spółka EKOM realizuje zadanie odbioru odpadów komunalnych, a opolski Remondis utrzymania czystości dróg i chodników. Kilka innych podmiotów zaangażowanych jest m.in. w sprzątanie parków, pielęgnowanie zielni, czy placów. Zadanie realizują choćby CIS, EKOM, a także Miejski Zakład Komunikacji i więźniowie z Zakładu Karnego w Nysie.

To czego nie zauważą służby, warto zgłosić choćby Strażnikom Miejskim, którzy często interweniują w takich przypadkach. Przyłapani na gorącym uczynku, muszą liczyć się z wystawieniem mandatu przez Strażnika, czy Policjanta. Problem dotyczy nie tylko miasta, ale i terenów zielonych poza Nysą. Wczoraj Straż Miejska ukarała mężczyznę, który wyrzucał śmieci z auta w okolicach nabrzeża rzeki. Mieszkaniec Białej Nyskiej musi także uprzątnąć zalegające śmieci.

Od lat rosną koszty gospodarki odpadami i utylizacji, a w temacie ochrony środowiska Europejczycy są coraz bardziej świadomi. Tu warto przypomnieć, że Parlament Europejski zatwierdził zakaz sprzedaży plastikowych wyrobów jednorazowego użytku, który obowiązuje od  stycznia br. 2021. Dbając o środowisko, dbamy o nas samych.