W Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań 2021 Opolszczyzna zajmuje pierwsze miejsce pod względem ilości osób, które dokonały tego obowiązku. Średnia wynosi 55%. Kilkanaście procent spisanych osób to efekt pracy rachmistrzów spisowych. Jak mówi rzecznik GUS, odnotowywane są przypadki, gdy mieszkańcy kategorycznie nie chcą się spisać. Wszystkie osoby i gospodarstwa domowe odmawiające spisania się przez internet lub wywiadu przez telefon lub odmawiające udzielenia odpowiedzi rachmistrzowi podczas wywiadu bezpośredniego narażają się na karę grzywny.
W przypadku gdy respondent definitywnie odmawia realizacji obowiązku spisowego urzędy statystyczne w województwach przygotowują odpowiednie wnioski i składają zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia na policję. Dotychczas złożonych zostało blisko 80 wniosków. Urzędy przygotowują na bieżąco kolejne wnioski do przekazania policji - informuje Karolina Banaszek, Rzecznik prasowy Prezesa GUS

Gmina Nysa ma średnio o kilka procent gorsze wyniki od swoich sąsiadów. To efekt małej ilości rachmistrzów. Z 24 przewidzianych do tej roli osób pracuje jedynie 11. Statystyki samospisu wyglądają o wiele lepiej. Tu Gmina Nysa jest jednym z liderów.
Obowiązek udziału w spisie wynika z ustawy o statystyce publicznej, a za odmowę udziału w badaniu zapis ustawy wskazuje karę grzywny.
Napisz komentarz
Komentarze