Hala Nysa była już w tym sezonie areną zmagań o najwyższe siatkarskie trofeum. Najlepsze drużyny kobiece w Polsce rywalizowały u nas o Puchar Polski. Teraz o najcenniejsze laury w nowym obiekcie powalczą nasi kadeci.
Kibice mieli nadzieję, że w tym momencie sezonu o medale grać będzie Stal Nysa. Niestety, stało się inaczej i marzenia o podium trzeba odłożyć przynajmniej do przyszłego sezonu. To jednak wcale nie oznacza, że skończyły się siatkarskie emocje. Wręcz przeciwnie. Wspaniale przez cały sezon grali bowiem młodsi koledzy Stalowców i z przytupem zameldowali się w finale Mistrzostw Polski. Co ważne, kadeci o złoto zagrają w nowej hali.
Młodzi siatkarze i ich trener mają nadzieję, że głośny doping i atut własnego boiska doda im skrzydeł i poniesie do kolejnych zwycięstw. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że to Nysa jest organizatorem Mistrzostw Polski. Bardzo chciałbym, by nasza piękna, nowa hala zapełniła się kibicami do ostatniego miejsca. Znam i wychowuję tych chłopaków od dziecka. Wiem, że niesieni dopingiem zostawią serducho na boisku. - mówi Przemysław Kaczmarczyk, trener młodych siatkarzy AZS PWSZ Nysa.
Turniej trwać będzie od 2 do 5 maja, a weźmie w nim udział 8 najlepszych młodzieżowych ekip w kraju. Wśród zawodników będą m.in. reprezentanci kadry U-17. - Na pewno damy z siebie wszystko, a gdzie nas to zaprowadzi, to się okaże. W imieniu całej drużyny serdecznie zapraszam do naszej nowej hali. Trzymajcie za nas kciuki. - zachęca trener nyskich kadetów.
Napisz komentarz
Komentarze