– Na wiosnę posialiśmy kwietną łąkę, a dziś możemy oglądać efekty. Wiele gatunków roślin urosło, zakwitło, to rośliny miododajne, pyłkodajne, a owady urządziły tu sobie swoją bazę do żerowania. Każdy kto odwiedzi naszą kwietną łąkę zobaczy, że mamy tu bardzo dużo pszczół czy trzmieli – mówi Robert Giblak, Naczelnik Wydziału Rozwoju Wsi i Ochrony Środowiska.
Przy ul. Emilii Gierczak mamy m.in. chabry, ogóreczniki, maki czy słoneczniki. Podobne łąki kwietne powstaną także w innych częściach naszego miasta.















Foto: Gmina Nysa
Napisz komentarz
Komentarze