Z ogniem walczyło kilka zastępów straży. Budynek po pożarze jest w tragicznym stanie. Na miejscu organizowana jest pomoc dla poszkodowanych rodzin. Trwa też akcja strażaków, którzy dogaszają pożar, przelewając wodą poszczególne rejony. - Z ogniem w pierwszej fazie walczyło 8 zastępów straży - informuje dyżurny PSP w Nysie. - Zalany jest parter, zniszczone pierwsze piętro i 1/3 dachu, który obecnie jest zabezpieczany.
Ogień został najprawdopodobniej zaprószony od papierosa.
Dla pogorzelców potrzebne są m.in. ubrania, ręczniki, pościel, praktycznie wszystko. Zbiórkę organizuje Stow. Ratownicza Grupa Szybkiej Reakcji z Nysy (tel. 883 222 998), które jest w stałym kontakcie z właścicielem domu.

Napisz komentarz
Komentarze